Asics FuzeX to obiecywana przez japońską sportową firmę nowość w jej ofercie treningowych butów biegowych i deklarowany zwrot firmy ku bardziej „naturalnym” biegaczom. Zatem oczywistą oczywistością jest, że mogąc skorzystać z gestu dystrybutora postanowiłem sprawdzić co też takiego FuzeXy skrywają w sobie.
[Publikowane na blogu treści są prywatnymi opiniami autora. Jeżeli chcecie je stosować, robicie to na własną odpowiedzialność]
ASICS FuzeX – o co tu chodzi?
Zgodnie z tradycją, najpierw głos ma producent, który bystro opowie czym charakteryzują się jego nowe buty do skakania po schodkach biegowe:
Rdzennym elementem nowego produktu od ASICS jest FuzeGEL. Po raz pierwszy w historii, wielokrotnie nagradzany ASICS GEL połączony został z pianką. Nowa technologia to gwarancja doskonałego tłumienia drgań w trakcie lądowania, ukryta w lekkim opakowaniu. Lekka pianka SOLYTE, która znajduje się wokół pięty, zapewnia lepszą stabilność przy lądowaniu. Bezszwowa cholewka idealnie oplata stopę, to gwarancja świetnej oddychalności i dopasowania.
Czyli – tłumacząc z marketingowego na moje – zamiast mojego ulubionego zielonego glutka będzie coś nowego w podeszwie?
– Super! Pomyślałem sobie, już myśląc o czekającej na mnie pracy odkrywcy.
ASICS FuzeX:
– Dla techniki lądowania: Neutralna / supinująca
– Dla stopy: Standardowa / wąska
– Na nawierzchnie: Asfalt / beton
– Przy wadze biegacza: Średnia do dużej
– Ważący: 330 gramów / 29.5 cm – 46.5
– W cenie: 520 złotych
ASICS FuzeX – nowość 2016
Pierwsze było niezłe – można taką estetykę lubić, można lubić mniej, ale kolorystycznie jednolita podeszwa i cholewka robią dobre wrażenie. Wreszcie brak pstrokacizny i świecących wklejek – można się odważyć FuzeX założyć „na miasto” i nie czuć się jak nastolatek. Także zintegrowany język i gładki szew jedynie przy wyściółce utrzymują biegacza w poczuciu, że ma przed sobą nowy i przemyślany model.

ASICS FuzeX – tak to wygląda
Wziąłem jeden z butów do ręki i natychmiast pojawiły się trzy spostrzeżenia.
- Dość lekki (jak na ilość zużytego tu materiału)
- Bardzo sztywna pięta
- Klej to tak średnio

FuzeX – pięta

FuzeX – przód buta
Drugą i trzecią rzecz widzicie na powyższych zdjęciach, wagę zweryfikowałem.
Moja rozmiarówka to wkładka 29.5cm / rozmiar 46.5. Buty ważyły odpowiednio 325 i 330 (sic!) gramów z wkładką. Bez wkładki – o 20 gramów mniej. Ważąc ASICSy po raz kolejny zastanawiałem się skąd się biorą takie różnice w wadze pomiędzy lewą i prawą sztuką, kiedy samodzielnie szlifując potrafię trzymać się rozbieżności mniejszych niż 2 gramy.
Elastyczność wzdłużna FuzeX jest na poziomie zbliżonym do innych modeli ze stajni tej firmy – czyli brak, poprzeczna minimalna – dzięki podłużnie znaczonej podeszwie. Pięta wybitnie sztywna. Te obserwacje potwierdziła także moja czeladniczka, która całą sprawę podsumowała z okrutną szczerością, do której tylko młodzi ludzie są zdolni:
Nie zgina się, tniemy!

FuzeX – ostateczny test na elastyczność
W osi buta jest wyraźnie zarysowana klasyczna asicsowa Guidance Line, czyli ciągnąca się wzdłuż podeszwy linia (ta pomarańczowa) prowadząca stopę do ruchu wzdłuż niej. Ciekawą sprawą jest poprzeczne karbowanie podeszwy. Z jednej strony ułatwia ono zginanie podeszwy w przedniej części, z drugiej sądzę, że szybko doprowadzi do „załamań w jej strukturze” (pokazuję to na trzecim zdjęciu – to zbliżenie na wyściółkę buta w momencie zginania – wybicie z przodostopia – części przedniej tegoż).

ASICS FuzeX recenzja – podeszwa / pięta

ASICS FuzeX recenzja – podeszwa / przód

ASICS FuzeX – załamania podeszwy
ASICS FuzeX – testy i bieganie
Zdjęcia zdjęciami, macanie macaniem, ale buty służą do biegania. Wyjąwszy z butów wkładki (co by nieco elastyczności zyskać) nanizałem kapcie na stopy i ruszyłem w pole… by po kilkuset metrach wrócić się po wkładki. Otóż okazało się, że zabudowa pięty w FuzeX jest tak wysoka, że biegnąć bez wkładek obciera mi od dołu kostki. Możliwe, że to kwestia mojej genetycznej budowy – niemniej, ja bez wkładek w tych ASICSach biegać nie mogę (internety piszą, że problem wystąpił nie tylko u mnie).
A bieganie z wkładkami? A z wkładkami poprawnie. Oczywiście chciałbym szerszego przodu, co by paluchy miały gdzie żyć i cieńszej podeszwy, co by czuć coś więcej niż „biegnę po miękkim” vs „biegnę po twardym”, niemniej dystanse 5 do 10 kilometrów wchodziły bez problemów (przy większych zasięgach pojawia się ból kostek związany z tym, że stopa musi walczyć z wymuszaną przez but stabilizacją, by móc się przetoczyć z zewnętrznej krawędzi do środka podczas lądowania). Drop buta (producent deklaruje 8 mm, u mnie podczas sekcji wyszło milimetrów 9, nie będę się kłócił) oczywiście sugerował walenie piętą, ale przy uważnej pracy nóg udawało się tego uniknąć. To po asfalcie.
W terenie nie było tak miło, bo mimo wszystko jestem przyzwyczajony do tego, że czuję po czym biegnę i mogę na to reagować (wiem, że większość z Was wyznaje szkołę: wszystko jedno po czym biegnę, nie chcę musieć na to reagować – ale to nie mój przypadek). Nie czułem się w FuzeX pewnie i wolałem zbyt długo nie szaleć po lesie. Tu akurat zgadzam się z producentem – ten model jest raczej na twarde (i równe) nawierzchnie.
Ponieważ buty są dość ciepłe – gąbka w języku robi swoje, a dodatkowy materiał zużyty do integracji języka z cholewką także grzeje, postanowiłem dostosować je do wiosennej aury. Wróciłem do domu i… rzuciłem się na ASICSy z nożem.
ASICS FuzeX – sekcja butów
Oczywiście podstawowym celem mojej operacji był FuzeXGEL. Jakże wygląda to cudo? W jego poszukiwaniu ciachnąłem piętę. Hmmm…

ASICS FuzeX – amortyzacja pięty
– po stronie zewnętrznej czarna utwardzana węglowa guma AHAR (ASICS High Abrasion Rubber)
– wokół pięty i wzdłuż zewnętrznych krawędzi buta żółta warstwa z SOLYTE – czyli miks gumy i pianki (amortyzuje, ale twarde)
– w środku pomarańczowa warstwa podstawowej amortyzacji. Według ASICS’a to właśnie nasza rewolucja, czyli miks pianki EVA z ASICS GEL (jakbym nie wiedział, to bym powiedział, że to EVA).
– od środka coś zielonego, co początkowo wziąłem właśnie za FuzeGEL. Wszak występuje dokładnie tam, gdzie GEL siedział w poprzednich modelach z glutkiem w nazwie.
– no i niebieska wyściółka.
Co ciekawe, w sklepach też nie ogarniają, gdzie w sumie siedzi FuzeGEL. Czytając opis w sklepiebiegacza mamy:
FuzeGEL zastosowano w okolicy pięty – dla zwiększenia uczucia naturalności i lekkości przy zachowaniu odpowiedniej amortyzacji.
Podczas, gdy Centrum Biegowe Ergo informuje:
Wykorzystano nową technologię [w podeszwie środkowej], która opiera się na zintegrowaniu pianki z wkładką GEL (FuzeGel). Otrzymano dzięki temu dobry poziom amortyzacji na całej długości podeszwy.
Taka to zagadka, osobiście jestem zwolennikiem teorii, że FuzeGEL jest jednak zielony, a nie pomarańczowy. Macie swoje typowania?
Całość ugina się tak (mało):

FuzeX – amortyzacja pięty
Sekcja odpowiedziała też na pytanie, dlaczego FuzeX ma tak sztywny zapiętek – ten biały element to wszyte plastikowe utwardzenie. Jeżeli Wam od początku nie pasuje dopasowanie pięty, to raczej nie ma szans, żeby but się rozchodził.

FuzeX – usztywnienie zapiętka
W przedniej części buta nie było niespodzianek. ASICS nie umieścił dodatkowych systemów amortyzacji w przodostopiu – tylko pianka i zewnętrzne utwardzanie podeszwy. Przekrój wzdłużny ładnie pokazuje wyraźne wsparcie łuku stopy.

ASICS FUZEX – przekrój butów
ASICS FuzeX – pobiegał, pokroił, czy kupił?
[EPSB]100HRMAX.PL: SZAJBNIĘTY KOLEŚ [/EPSB]
Jeżeli pasowały Wam wcześniejsze modele tej firmy, to możecie pochylić się nad FuzeX. Zapowiadana rewolucja jest bardziej ewolucją. Mam wrażenie, że producent idzie z tym butem gdzieś w stronę tego, co zrobił NB w przypadku Fresh Foam (Zante). Estetyczna góra, prosta budowa podeszwy, nieco bardziej twardo i mniej na stopie niż w seriach z GEL w nazwie, ale nadal duża doza amortyzacji i usztywnień.
Natomiast, jeżeli szukacie czegoś nowego – nie oczekujcie, że FuzeX odmieni Wasze życie. Owszem, będzie ładniej, lecz nie inaczej w kontekście swobody i techniki biegu.
ASICS pozostał ASICS’em.
Sklepowa cena tego modelu to 500 – 520 złotych (wiosna 2016). Moim zdaniem raczej drogo.