Czy bieganie jest związane z naszymi preferencjami politycznymi? Niby nie powinno, ale wypowiedzi polityków i komentarze pod tekstami o bieganiu, pokazują, że coś może w tym być. Postanowiłem się zabawić i to sprawdzić…
[Publikowane na blogu treści są prywatnymi opiniami autora. Jeżeli chcecie je stosować, robicie to na własną odpowiedzialność]
Pewnie nie jesteś po socjologii? Zatem, oto esencja wpisu dla Ciebie:
1. Jeżeli głosujesz na PiS, szansa że biegasz jest najmniejsza
2. Jeżeli głosujesz na PO i PSL, szansa jest większa.
3. Jeżeli jesteś narodowcem z RN – szansa jest największa.

Wiek 24 – 40; duże miasta; Zainteresowanie maratonami
Reszta to taki socjologiczno-statystyczny bełkot, możesz nie czytać.
Jednak czytasz?
No dobra…
Kiedyś Zdort, ostatnio Sasin – czytając biegowe przemyślenia osób ze świata polityki i mediów zacząłem się zastanawiać, jak to w sumie jest. Dlaczego akurat taka GW organizuje akcję PolskaBiega, a Karnowski czy Ziemkiewicz ostrzegają o szkodliwym kulcie biegactwa w Polsce, takoż przed samymi biegaczami. Czy faktycznie to, na jakie formacje polityczne głosujemy ma wpływ na to, czy lubimy biegać?
Myślałem, myślałem i wykombinowałem, że spróbuję to zweryfikować przy pomocy możliwości oferowanych przez FB. Serwis ten ma panel targetowania reklam (czyli ustalania, kto ma je zobaczyć) – można tam precyzyjnie określić czym mają się interesować nasze ofiary. I, co (w tym konkretnym przypadku) ważniejsze: dostać od FB informację o liczebności stworzonej grupy.
Biegactwo – bieganie i polityka – badanie
Zatem, oto co zrobiłem.
1. Wyłuskałem informacje liczbie osób zainteresowanych danymi partiami politycznymi (ze względu na specyfikę FB zwolenników Kukiz 15, Nowoczesnej i Razem nie udało mi się odcedzić)
2. Sprawdziłem, jaki procent zwolenników danej partii interesuje się bieganiem i maratonami.
3. Dodatkowo badanie powtórzyłem dla Warszawy i zawężonej grupy wiekowej (18 – 40, zamiast 18 – 60).
4. Posegregowałem wyniki według procentowego zainteresowania biegactwem i dałem punkty za zajęte miejsce w rankingu (za pierwsze miejsce – jeden punkt, za drugie – dwa, itd.).

Biegactwo – bieganie i polityka. Polska

Biegactwo – bieganie i polityka. Warszawa
5. Dodałem punkty – im któraś partia ich mniej zgromadziła, tym bardziej jej zwolennicy są wybiegani.

Polityka i bieganie – kto chętniej szura
Ostatnie miejsce absolutnie mnie nie zaskakuje i w pewien sposób pokazuje racjonalność ataków na biegaczy wyprowadzanych przez polityków i zwolenników tej partii. Za to zwycięzca? Duża niespodzianka!
Oczywiście, taki wynik można wytłumaczyć bardzo silnym w tym ugrupowaniu kultem sprawności fizycznej i stosunkowo młodymi jego zwolennikami (tak samo jak w przypadku KNP). Niemniej… kto by przypuszczał.
Biegactwo – bieganie i polityka – wnioski
Jasne, cały eksperyment jest bardziej zabawą niż wiarygodnym badaniem. Już fakt, że korzystałem z FB, oznacza, że miałem przekłamaną próbę, w której była nadreprezentacja osób „nowoczesnych” (i „wysportowanych”). Także poleganie na tym co i kto lubi nie musi być do końca wiarygodne – wszak można nie afiszować się ze swoimi poglądami i nie klikać „lubię to”.
Aczkolwiek. FB ma zgromadzone dane o 12 milionach użytkowników z Polski, z których 3 miliony zadeklarowało zainteresowanie bieganiem, a setki tysięcy danymi formacjami politycznymi (PiS ma 2.9 miliona zwolenników, PO 1.9 miliona). Tak liczne grupy oznaczają, że mimo wszystko jest duże prawdopodobieństwo, że uchwyciłem preferencje dominujące w danych partiach.
Biegactwo i Ty
Przy okazji i z ciekawości chcę sprawdzić, jak preferencje polityczne rozkładają się wśród osób czytających 100hrmax.pl. Proszę, zagłosuj poniżej (ankieta jest w pełni anonimowa, po głosowaniu zobaczysz, jak głosowali inni. UWAGA: na smartfonach przycisk głosowania może wyjechać po prawej poza ekran (tak, jeszcze nie wiem dlaczego, pracuję nad tym)):
[yop_poll id=”1″]
Dziękuję!
ps.
Sprawdziłem jeszcze rozkład w próbie 22 – 35 lat. PiS nie zyskało wiele, natomiast PSL niespodziewanie wskoczyło na pierwsze miejsce, zostawiając za sobą ex aequo PO (wyżej w bieganiu) i NR (wyżej w maratonach).