Jak zjeść banana podczas biegu? Obejrzyj zdjęcia [DUŻA GALERIA] i zobacz, jak to można efektownie robić. Nawet na męczących zawodach, kiedy pot ścieka po jej twarzy…
[Publikowane na blogu porady są prywatnymi opiniami autora. Stosujesz je na własną odpowiedzialność]
Już? Jesteś? Mam Cię? No to – po pierwsze – za kliknięcie w durny obrazek tytułowy płacisz udostępnieniem tego wpisu na FB. To taka forma edukacji, co by wzrosła Twoja odporność na szczucie cycem. Zatem zapraszam – raz, dwa.
A po drugie…, po drugie zapraszam do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób mężczyźni i kobiety są prezentowani, kiedy czytamy, i oglądamy sportowe materiały (także o bieganiu, w szczególności w jego lekkoatletycznej wersji).
[Wpis inspirowany tym, jak media i internauci komentowali starty Joanny Jóźwik podczas igrzysk Rio 2016. Wpływ na jego powstanie miał także felieton Marcina Nagórka i fakt, z jak małym zrozumieniem spotkał się on wśród czytelników Marcina]
Jak jeść banana podczas biegu – czyli jednostronny seksizm
Niby mamy XXI wiek. Ponoć nad Wisłą obowiązuje konstytucyjna równość płci, ale co z tego? Nasz sport nieprzerwanie tkwi w bajkowej krainie dzielnych macho. W świecie, gdzie mężczyźni posiadają kobiety, a kobiety – jeżeli nawet wydaje im się, że jakoś tam wybiły się na niezależność – i tak w ich oczach i ustach pozostają „naszymi złotkami”, „pięknymi Joasiami” i „drobnymi blondynkami”
O co mi chodzi pokazuję na kilku screenshotach, które w ciągu 15 minut pobrałem z popularnych polskich serwisów sportowych. Widziałeś/aś takie tytuły w odniesieniu do facetów? NIGDY.
Jak jeść banana – PolskaBiega.pl
Sporty walki tak i siak – Polsatsport.pl
WAGs – ucieleśnienie traktowania kobiety, jako dodatku do mężczyzny
[WAG – esencja tego tematu. Co to? Otóż WAG to Wives And Girlfriends – Żony i Dziewczyny sportowców. Spotkałeś/aś się kiedykolwiek ze skrótem HAB, czyli Husbands and Boyfriends – Mężowie i Chłopaki sportowczyń? Gdzieżby tam!]
Naprawdę o to tu chodzi, że jest „piękna”? A może to on przystojny, ale głupiutki, a ona mądra i dobra? (do cholery)
Kobieta sportowiec? Ależ, no jasne… – zobacz, jaka z niej laska! Co z tego, że przez lata ciężko trenowała, że poświęciła swoje życie dla sportu. Ważne jest to, jak wygląda, czy ma jędrne nogi i ładną buzię. Niech nasz odbiorca się poślini i ponapala. Skoro Joasia jest „nasza” to też „jego” – wystarczy, że lekko zmruży oczy, kiedy patrzy na jej zdjęcia…
Jak jeść banana podczas biegu ? Czy da się bez połykania tego syfu?
No właśnie, możesz zadać mi pytanie: „Co w takim razie mam robić?” Odpowiem na tak: w świecie idealnym, wydawca mediów (telewizja, portal, radio, gazeta), który wrzuca coś na wzór tego:
Jak jeść banana – instrukcja dla sportsmenek
… powinien na zawsze zniknąć z Twoich kontaktów. Ale wiem – trudno wymagać od siebie takiego poziomu zaangażowania w budowę lepszego świata.
Na szczęście pozostaje wersja minimalistyczna, niemniej wyjątkowo skuteczna w internecie, gdzie wyszyscy walczą o odsłony (kliki w materiały): absolutne zero reakcji. Pamiętaj, że krytyczny komentarz, czy też negatywna ocena na FB także pomagają takim treściom. Czy oceniasz je dobrze, czy źle – system wykrywa Twoją aktywność i uznaje wpis/zdjęcie/artykuł za ciekawei zaczyna je mocniej promować. Wtedy cel wydawcy badziewia zostaje osiągnięty – po raz kolejny zarabia na kobiecym ciele.
Dlatego apeluję: ZERO KLIKÓW w ten badziew. Widząc coś takiego:
Polskabiega jebanana
…ograniczamy się do wyciągnięcia palca w stronę monitora i ukrycia wpisu.
Ziarnko do ziarenka, użytkownik za użytkownikiem i coś zaskoczy – spadnie liczba odsłon i dochody z display’owych reklam. A jak nie? A, jak nie, to niedługo nie zostanie nic innego. Przecież nic nas tak nie kręci i napędza, jak seks (oraz krew i władza).
[HIT] Piękna biegaczka zdominowana w prywatnej erotycznej sesji – zobacz zdjęcia znanej medalistki [Tylko u nas!]
Aha, odpowiadając na kołaczące się (może) gdzieś w Twojej podświadomości pytanie – czy jestem gejem, czy też może nadmiernie świętojebliwy, że tak się tego czepiam biednych redaktorów. Nie, nie jestem. Ani jedno, ani drugie. Ba, lubię sobie popatrzeć na fajną erotykę.
Ale też od kilkunastu lat pracuję w mediach i wiem, jak to działa. Dlatego, nie zgadzam się, by nadal brnąć w tym kierunku. By dla szybkich klików redukować lata pracy kogoś do tego, że ma fajne pośladki i gładkie lico. Protestuję też przeciwko klepaniu „naszych dziewczyn” po główkach – te wszystkie pieprzone Kasie, Asie, Joasie i Zosie. Słyszałeś/aś kiedykolwiek o „naszych chłopcach”, o Adasiu Gołocie, Roberciku Lewandowskim i Michasiu Pazdanie? No właśnie – nie słyszałeś/aś, więc i z większym dystansem i szacunkiem do Pań – kurwa – mi tu proszę!
I tyle mojego ględzenia. Owszem, chciałem jeszcze napisać trochę o tym, jak pięknie się prezentował Kamilek Glik w meczu z Kazachstanem. Wspomnieć, że miał jędrne łydki i kształtne pośladki, ale myślę, że już nie muszę. Wierzę w Twoją inteligencję i że już rozumiesz, o co tu chodzi, dlatego – już kończąc – wrzucam odpowiedź na tytułowe pytanie.
Jak jeść banana – podstawowa wskazówka
- Nie napędzaj ruchu stronom i audycjom wabiących cycem i fiutem.
- Jeżeli rozmawiasz z / o kobiecie, nie zdrabniaj jej imienia, bez jej zgody.
- I myśl! Zawsze myśl, czy to co robisz, mówisz i piszesz jest tym, co byś uznał/a za odpowiednie zachowanie innych wobec Ciebie samego/ej.
– to jest proste panie sportowy dziennikarzu i komentatorze. Bardzo proste. Wystarczy mieć nieco kultury i empatii.