Jaka jest cena butów do biegania? Koszt samej produkcji, bez marż, bez promocji i tego całego efektu wow, dzięki któremu wybrańcy co kilka tygodni mogą się bawić na premierach „rewolucyjnych nowości”? Sprawdziłem i co siedzi w butach, i skąd ich cena

[Publikowane na blogu treści są prywatnymi opiniami autora. Jeżeli chcecie je stosować, robicie to na własną odpowiedzialność]

Cena butów do biegania, a cena ich komponentów?

Z takim pytaniem zwrócił się do mnie jeden z moich czytelników (Marcin, dziękuję za inspirację). Usiadłem do tematu i okazało się, że wbrew moim oczekiwaniom nikt nie publikuje danych na ten temat…

Fakt, że producenci nie chwalą się jaką mają marżę mogę jeszcze zrozumieć, ale że dziennikarz się tym nie zajęli? Czyżby efekt pracowania w branży, która egzystuje dzięki pieniądzom od firm, o których sama pisze?

Niemniej, grzebiąc w sieci znalazłem ciekawy wykres dla tanich (do 75 dolarów, czyli 300 złotych) butów Nike – dane pochodzą od ichniego dyrektora ds. logistyki

Nike - cena butów do biegania

Nike – cena butów do biegania  – składowe

Tłumacząc na język polski:

  • 50% – marża sklepu
  • 25% – koszty produkcji
  • 15% – administracja i marketing
  • 5% – zysk producenta
  • 3% – transport
  • 2% – podatki

Co tutaj jest najciekawszego? Oczywiście ta część po lewej stronie, czyli 50% marża na cenie butów, jaką ma „dobry sklep biegowy” (i dlatego o ile kupuję, to online) i 15% ukryte w kosztach administracyjnych i promocji. Warto też zwrócić uwagę na to, jak małym składnikiem kosztów jest realna cena wytworzenia butów, czyli 25% podane jako Factory FOB Cost. Szerzej na temat wykresu możecie poczytać tutaj oraz tutaj (tekst sprzed sześciu lat, ale po polsku).

Jeżeli przyjrzymy się bliżej fragmentowi kosztów związanych z samą produkcją, to możemy dostrzec kolejną ciekawostkę – koszt pracy i zysk fabryki to tylko 1/4 z 1/4 końcowej ceny buta (czyli dla modelu kosztującego w sklepie 500 złotych, będzie to złotych 33). Zarazem to miejsce, gdzie producentowi najłatwiej zaoszczędzić:

Cena butów do biegania - fabryka

Cena butów do biegania – fabryka; źródło

Rozbicie kosztów produkcji (1/4) ceny buta na elementy składowe:

  • 34% – cholewka (dodatkowe 16% jeżeli ma skórzane elementy)
  • 27% – pensje pracowników i zysk fabryki
  • 14% – podeszwa
  • 6% – opakowanie
  • 3% – wtryskiwanie amortyzacji

Podsumowując całość: według oficjalnych danych, to co płacimy w sklepie to 4 x koszt wyprodukowania taniego buta (w przypadku droższych modeli przebicie jest większe) i 1/16 kwoty, którą dostaje właściciel fabryki (nie pracownicy!) za wytworzenie produktu. Natomiast według danych nieoficjalnych, ta różnica może być więcej niż dziesięciokrotna (np. $16 do $250 dla Nike Air Jordan 10).

Rónocześnie, idąc do sklepu warto pamiętać, że takie buty (coś przypominają, prawda):

Buty do biegania za 30 zł

Buty do biegania za 30 zł

… kosztują u producenta poniżej 10 dolarów za sztukę. Wystarczy wiedzieć gdzie i ile zamówić. To też dużo mówi o rynku i tym jak rozkładają się składniki ceny pomiędzy produkcją i dystrybucją vs promocją i reklamami.

Coś jeszcze w temacie? Otóż tak!

Cena butów do biegania – drogie znaczy lepsze?

… mianowicie świetny portal Runrepeat.com (bardzo polecam – szerzej o nich piszę w tekście o najlepszych butach do biegania) opublikował raport z analizy swoich 134 tysięcy recenzji 391 wersji butów do 24 producentów.

Cena butów do biegania, a zadowolenie

Cena butów do biegania, a zadowolenie z posiadania

W pionie ocena nabywcy / w poziomie cena butów

W pionie ocena nabywcy / w poziomie cena butów

Puentując wyniki ich badania do jednej myśli, można powiedzieć:

Cena jaką zapłacicie za but nie ma przełożenia na to, czy będziecie z niego zadowoleni.

– o czym już wcześniej pisałem, bazując na innych badaniach.

Zastanawiacie się, czym w takim razie się kierować? Proponuję, aby decydującym argumentem było to, oraz sprawdzenie tego, co faktycznie siedzi w butach za 300 czy 600 złotych, a co pokazuję podczas ich cięcia i rwania na kawałki.

Polecam też tekst: NAJLEPSZE BUTY DO BIEGANIA


Puenta: Jaka cena butów (stać mnie) jest według mnie do zaakceptowania:

– 350 złotych, jeżeli się zakocham
– 250 złotych, dla małżeństwa z rozsądku
– 100 złotych, jeżeli nie ma innego wyjścia

Co po prawdzie ma dużo sensu – świetne modele, które już nie są promowane, jako będące „na topie” i „przełomowe”, spokojnie można wyjąć w cenie poniżej 300 złotych.

Aha, o ile zaciekawiły Was te obliczenie, to bardzo polecam mój wpis o tym ile kosztuje cały sprzęt do biegania. Też jest bardzo ciekawie.


ps. Na marginesie, rozłożenie kosztów produkcji i dystrybucji to jeden temat; wzrost średniej ceny obuwia – to temat drugi, na kolejną opowieść w przyszłości. Tak to wygląda w ostatnich latach dla rynku w USA:

Średnia cena obuwia biegowego w USA

Średnia cena obuwia biegowego w USA

Jeżeli ten tekst czytają przedstawiciele producentów obuwia sportowego (a wiem, że tak jest – przecież widzę Wasze IP) chętnie wzbogacę go o oficjalne informacje od branży. Szczególnie, jeżeli uważacie że gdzieś tutaj błądzę i macie dane, które sfalsyfikują moje obliczenia i pokażą ile faktycznie kosztuje produkcja tego i dlaczego z roku na rok płacimy coraz więcej.