Na początku był Wybuch, czyli atakujący Lidla post New Balance na Facebooku. Od tego momentu możliwość zrobienia recenzji nowych butów biegowych dostępnych w Lidlu stała się o wiele bardziej pociągająca. Czy faktycznie marka Crivit ze swoimi tanimi butami za 59 zł może rzucić rękawice NB z ich New Balance Freash Foam 980 Według tych drugich – niekoniecznie…
[Publikowane na blogu treści są prywatnymi opiniami autora. Jeżeli chcecie je stosować, robicie to na własną odpowiedzialność. Wpis z cyklu biegacz ma buty]
Drogi Lidlu,
Zapraszamy do zabawy pt. „znajdź różnicę…”.
Bardzo się cieszymy, że postanowiliście zainspirować się designem i technologią#FreshFoam stosowaną w naszych butach biegowych oraz tych do chodzenia na co dzień.
Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że pomimo ogromnej inspiracji, postanowiliście nie umieszczać na cholewce znaku „N”. Nasi projektanci zasugerowali literkę „L” – pomysł możecie dowolnie wykorzystać w przyszłości.
Życzymy wesołych świąt i rozbieganego jajka.
PS dajcie znać jak będziecie projektować kolejne kolekcje
Po takim liście oczywiście musiałem sam sprawdzić, jak wygląda sprawa. Na pierwszy rzut oka nowe buty Lidla wyglądają jak… buty. A konkretniej – jak buty do amatorskiego biegania z pięty.
Idąc na łatwiznę i cytując gazetkę Lidla dostajemy zapewnienia, że tanie buty z tej sieci mają:
- podeszwę wykonaną technologią EVA-Strobel, gdzie materiał wierzchni jest bezpośrednio połączony z wewnętrzną podeszwą
- ich podeszwa 2-Density- Phylon jest amortyzująca, z międzypodeszwą o 2 stopniach twardości
- ostatnią warstwą buta jest gumowa podeszwa ze specjalnym miękkim wyściełaniem z przodu stopy dla lepszego zginania podeszwy i idealnej przyczepności
- w środku znajduje się oddychająca wkładka Air Sponge
- pocięta struktura podeszwy zapewnia elastyczność, a elementy odblaskowe widoczność w nocy
Czyli standardowy pakiet marketingowy: elastycznie, amortyzująco, bezpiecznie, wygodnie w cenie 59 zł. Cud? W cuda nie wierzę. Toteż sprawdziłem.
Lidl Crivit – 2015 – wykonanie
Wykończenie Crivit (See You in Athens) jest poprawne. Nic nie odpadało, nic nie było zalane klejem czy krzywo cięte. But wygląda jak przeciętny but do biegania – przeciętny czyli taki, który się niczym szczególnym nie wyróżnia, ale też spełnia swoje założenia i jest na tyle dopracowany, że ma na przykład płaskie sznurowadła. Za taką cenę? Spoko. Patrząc na grubość ich siateczki prawdopodobnie będą zbyt ciepłe latem, w czasie testów – wczesną wiosną – było w porządku. Próba oderwania siateczki od podeszwy zakończyła się niepowodzeniem – buty były porządnie sklejone. Przeglądając materiały od dystrybutora z żalem odkryłem, że kolorystyka w stylu NB jest zarezerwowana tylko dla wersji damskich. Jawna niesprawiedliwość!
Gdyby nie drobne niedociągnięcia w obróbce elementu odblaskowego na pięcie i szyciu wewnątrz buta, to nie byłoby się do czego przyczepić. Tymczasem niby to nic poważnego, ale chciałbym by mój egzemplarz był w tych miejscach staranniej wykończony:
Lidl Crivit – parametry biegowe butów
Następny w kolejce był mój ulubiony test na elastyczność butów. Elastyczność poprzeczna ujdzie – pomagają nacięcia w podeszwie; elastyczność wzdłużna wypada słabiutko. Zapiętek owszem, daje się zgiąć, ale tylko w swojej górnej części -ta poniżej szycia (spójrzcie na obrazek) ma wsadzone plastikowe wzmocnienie. Ostatecznie buty zdają egzamin na ocenę dostateczną z minusem, czyli praktycznie tak, jak wszystkie mocno zabudowane treningówki, z którymi dotychczas się spotykałem.
Lidl Crivit – biegam w butach za 59 zł
Najpierw sobie pokicałem wokół domu – przyśpieszenia do 3:40 i trochę podskoków (film w slow motion możecie dodatkowo zwolnić wybierając w opcjach – ikonka trybika – odtwarzanie z prędkością 1/2 albo 1/4) pokazały, że co prawda nie czeka mnie szaleńcza jazda, ale też prawdopodobnie nic mi nie odpadnie, jak polecę w teren.
Na drugim filmie sprawdzam jakim poziomem amortyzacji i dynamiki charakteryzuje się but Lidl /Crivit:
Na biegi miałem 3 dni, więc postanowiłem nie szaleć, a za to zrobić takie jednostki, jakie prawdopodobnie będą wykonywane przez nabywców butów z Lidla – godzina po asfalcie, pół godziny lekkim trailem, spokojne wybieganie w deszczu i słocie z podbiegami. W sumie 25 kilometrów biegiem i 5 kilometrów marszem.
Wypadło tak, jak przewidywałem. Bieganie w Crivitach (24mm podeszwy w pięcie, 12mm dropu), to trochę jak gra wstępna w narciarskich rękawicach – niby coś czuć ale bardziej trzeba bazować na wyobraźni, niż na doznaniach sensorycznych. Dodatkowo ze względu na duży spadek musiałem pilnować techniki i lądowania na śródstopiu (szczególnie przy zbiegach).
Pozytywnym aspektem było trzymanie się butów nawierzchni (asfalt, chodniki, ubita ziemia, trawa) niezależnie od tego czy była sucha czy mokra i fakt, że nic nie spadało i nie luzowało się. Niby banał, a często spotykam się z konstrukcjami o magicznie rozwiązujących się sznurowadłach.
Większość treningów robiłem w tempie 4:30 – 5:15. Było poprawnie. Ani szczególnie się nie męczyłem, ani wybitnie nie bawiłem – dało radę, bez rewelacji, bez niemiłych niespodzaniek, z lekko wyczuwaną kapciowatą amortyzacją.
Wróciłem do domu i poddałem buty ostatecznemu egzaminowi…
Lidl Crivit – budowa buta
Nadeszła ta chwila, kiedy wreszcie dobrałem się do bebechów . Mocne cięcie i… nóż przeszedł przez treningówki niczym przez masło. Rozkrojone buty pokazały jednolitą warstwę amortyzującą z kilkoma twardszymi (te czerwone) elementami, dodatkowo naciętą w miejscach, w których twórcy przewidzieli większą podatność Crivitów na zginanie podeszwy.
Przy okazji w zapiętku pięknie uwidoczniła się plastikowa wkładka (po cholerę to?!), a rozcięcie przodu buta pokazało nierówność w wykończeniu, którą czułem podczas zbiegów swoim małym palcem u prawej stopy. Wszystko proste, jak budowa cepa. Nie ma co się popsuć.
Podsumowanie. Lidl Crivit – Czy warto kupić. Opinie
Czy warto rzucić się po sklepów po tanie treningówki? Gdyż choć są tanie, to też są dobre? To niełatwe pytanie jest. Z pewnością jest lepiej niż niektóre osoby próbują sugerować. Równocześnie:
- Jeżeli zaczynacie swoją przygodę z bieganiem i biegacie nie więcej niż 3 razy w tygodniu po 5 – 10 km to pewnie tak. Krzywdy sobie nie zrobicie, a będziecie mieli tanie buty, które powinny zaspokoić Wasze podstawowe potrzeby i pozwolić na w miarę bezpieczne szuranie po okolicy.
- Jeżeli ktoś by mnie zapytał, czy sam sobie kupię taki model – odpowiedź brzmi: NIE. Zbyt duży spadek pięta – palce, za dużo amortyzacji, spory ciężar – to są cechy które dla mnie dyskwalifikują obuwie biegowe. Oczywiście za cenę 59 złotych można kupić i dopasować do własnej stopy, ale tu mi bardziej leży tanie obuwie z sieci na D. – ze względu na lepiej dopasowaną do moich potrzeb szerokość przodostopia.
LIDL CRIVIT SEE YOU IN ATHENS 2015 | ocena końcowa:
Naturalność biegu: 3/10
Opłacalność zakupu: 9/10
Recenzent: 37 lat, 82 kg / 184 cm. Od 5 lat w biegu. W sezonie robię około 2500 km, pół na pół asfalt i teren. Preferuję obuwie bez amortyzacji i spadku wysokości – im mniej na stopie, tym lepiej. Lubię długie dystanse. Ląduję na śródstopiu, długość stopy 29.7 cm (szeroka). Czasy: 5K 18:42; 10K 38:22; 42K 3:02:18
Parametry butów Lidl Crivit / 2015
- Waga: 320 g (rozmiar 46). Uwaga: rozmiar 46 ma wkładkę 31.5 cm – 1 cm więcej niż zazwyczaj bywa!
- Do stopy: wąskiej / normalnej
- Podeszwa: Pianka EVA-Strobel z elementami dodatkowo utwardzanymi
- Grubość podeszwy: 24 mm – 12 mm
- Spadek podeszwy: 12 mm
- Góra: Siateczka niewiadomego pochodzenia
- Sugerowana cena: 59 zł
- Dostępność: W sklepach LIDL od 7 kwietnia 2015
Dla porównania – zobaczcie co jest w drogim bucie do biegania – tnę ASICS CUMULUS 16
Niezależnie czy zdecydujecie się na Crivity czy nie, naprawdę najpierw warto poczytać – bardzo polecam – kilka moich uwag na temat tego, jakie cechy powinien mieć but biegowy i jak kupując buty do biegania sprawdzić czy będą nam pomagały czy przeszkadzały w treningach. Mini poradnik poniżej:
-
[EPSB]Zobacz też: Tnę buty za 500zł[/EPSB]
Biegacz Ma Sposoby: Wybór butów do biegania
-
Biegacz Ma Sposoby: Testowanie butów do biegania