Diety typu „500, 1000, 1999 kcal” to – łagodnie rzecz ujmując – duży szit. Dlatego, mając policzone nasze zapotrzebowanie energetyczne możemy zająć się tym co i jak jeść by to miało ręce i nogi. Zapraszam do drugiej części ekspresowego poradnika domorosłego dietetyka (aaaabsolutnie za darmo!).