O bieganiu inaczej: sprzęt, jedzenie i fizjologia. Treningi, zawody masowe i biegi ultra. Ciekawe porady, szczere felietony i bezkompromisowe recenzje. Tutaj nie znajdziesz tekstów na zamówienie

Tag: endomondo

Koniec Endomondo. Co z logami?

Koniec Endomondo: kiedy, dlaczego, jak zabrać treningi

Nasz serwis do zapisywania treningów umrze wiosną 2021. Koniec Endomondo oznacza konieczność znalezienia nowych miejsc na publikację swoich wyników. Ale jak przy okazji zabrać swoje historyczne rekordy? Wyjaśniam

Bieganie na Facebooku

Biegasz dzięki Facebookowi. Ogarnij to

Dawno dawno temu, w odległej krainie garstka wariatów poświęcała swój wolny czas na przemierzanie pól, lasów i łąk. Czasami gonili tura, czasami uciekali przed wypuszczonymi z obejść psami. Przeważnie wszędzie witały ich widły i splunięcia przez ramię (o ile byli ubrani na sportowo). Potem nastał internet. I świat się odmienił…

[Publikowane na blogu treści są prywatnymi opiniami autora. Jeżeli chcesz je stosować, robisz to na własną odpowiedzialność.]

Biegasz dzięki temu, że widzisz, że internet biega

Wchodzisz do sieci, a portale społecznościowe są zasypane tysiącami wpisów o ostatnich zawodach, treningach i wyzwaniach. Wszyscy coś trenują, do czegoś się przygotowują, chwalą się swoimi kolejnymi osiągnięciami.

Wchodzisz do sieci i widzisz zdjęcia wysportowanych, ślicznych dziewczyn i chłopaków, twardych facetów i mocnych kobiet, zdjęcia które nieustannie przypominają i udowadniają, że jak się chce to można, a jak się bardzo chce, to można bardzo dużo. A może nawet wszystko?

… i czujesz się głupio widząc tę nieustannie buzującą sportową orgię fitness

… i czujesz się źle ze swoim miękkim brzuchem i wieczorem przed telewizorem

… i chcesz też być tak fit i sexy

… i chcesz dołączyć

Robisz to.

KLIK

… i zaczynasz przynależeć.

BIEGASZ DZIĘKI TEMU, ŻE INTERNET WIDZI, ŻE BIEGASZ

Czujesz się z tym dobrze, z czasem coraz bardziej. Im mocniej wpadasz w sidła nałogu, tym lepiej się odnajdujesz wśród innych uzależnionych.

… ponieważ możesz wymienić się informacjami o treningach i zawodach. Masz na wyciągnięcie ręki wiedzę, która dla poprzednich pokoleń była niedostępna, albo wymuszała ślęczenie w bibliotekach.

… ponieważ masz z kim rywalizować – ze znajomymi i z nieznajomymi, na czasy, na dystanse, na zdjęcia owsianki i zgrabnych opalonych nóg w kolorowych butach. Tutaj zawsze znajdziesz swoją kategorię i ludzi na swoim poziomie.

… ponieważ wreszcie masz się komu pochwalić i zawsze JESTEŚ ZWYCIĘZOOO!!11 – nawet wtedy, kiedy wracasz z medalem za 890-te miejsce w zawodach o puchar osiedlowej Żabki.

… ponieważ już nie jesteś osamotnionym freakiem, na którego dziwnie patrzą się domownicy, kiedy po raz kolejny w niedzielę o 7:00 rano wychodzisz na długie wybieganie. Wiesz, że jest Was Legion.

… ponieważ wśród Twoich znajomych biegają praktycznie wszyscy, których widzisz na swoim fejsbuku i wszyscy jesteście dla siebie WIELCY.

… ponieważ tu jest Twój świat. Ten, który pochwali i pocieszy. Ten, który wie i rozumie dlaczego to robisz. Ten, który nieustannie motywuje.

Wielu z naszych przyjaciół i członków rodzin nie rozumie dlaczego biegamy, dlaczego wstajemy rano czy ćwiczymy do maratonów. Ale kiedy wrzucamy logi z treningów do internetu, tam ludzie rozumieją. To ważne by był ktoś kto nam powie, że to co robimy ma sens, i że powinniśmy robić to dalej – tłumaczenie własne za Runner’s World: Does Social Media Mean Better Running?

Cóż, PRAWDOPODOBNIE (nadal) Biegasz dzięki Facebookowi

Biegowa blogosfera i nie tylko - biegasz dzięki Facebookowi

Nie ma w tym nic złego. Przecież lubisz to


I już tylko incydentalnie dochodzi Cię rozdrażniony pomruk tych, którym internet odebrał wyjątkowość.

Tych, którym uzurpatorzy z fejsa wydarli monopol na wiedzę tajemną o sekretach biegowego misterium.

Tych, których umasowienie biegania zmusiło by stali się równie wyjątkowi i niezwykli jak wszyscy

– jak każdy, kto podnosząc wzrok zobaczy w lustrze najlepszego sportowca,

…w jakiego miał odwagę się przeistoczyć.


Toteż,  kiedy Twój FB zostanie po raz kolejny zalany 68123 zdjęciami z ostatnich dużych zawodów – uśmiechnij się ciepło na ten widok. Jest duża szansa, że tego dnia ktoś następny nie wytrzyma i dołączy do naszego stowarzyszenia anonimowych sportowców.

Wystarczy wkleić atrakcyjną przynętę.

Wysłać subtelny impuls.

JA JUŻ BIEGAŁAM, A TY? PODZIEL SIĘ

 

[EPSB]Zobacz też: Biegaj zdrowo![/EPSB]
ps. Jest też grono kilkunastu tysięcy osób, które biegają dlatego, że je ludzkość wkur**a, ale nie kryjmy tego – gdyby nie internet, to wpływ ludzkości na ich samopoczucie byłby o wiele mniejszy.

O autorze | Napisz do mnie | Polityka Prywatności